Miniony weekend był iście morderczym testem dla starych wiarusów z JRS. Pod dowództwem rat. spec. Błażeja Trelińskiego został przeprowadzony zwiad terenowy połączony z bytowaniem w terenie przygodnym oraz pozyskiwaniem żywności z zasobów miejscowych. W szkoleniu udział wzięli głównie tzw. starzy ratownicy, którzy pomimo upływu lat i odciśniętego znaku czasu na swoim ciele szkolenie ukończyli celująco. Zajęcia miały na celu rozruszanie kadry oraz oderwanie od tak zwanej białej taktyki-kwitów, a także przygotowanie do zajęć jesiennych z młodzieżą realizującą szkolenie wojskowe. Tematyka zajęć obejmowała również marsze z o oprządzeniem w tym na terenie bagnistym, przeprawę przez rzekę Noteć ,pracę z mapą i kompasem. W niedzielne przedpołudnie grupa śmiałków dotarła na teren Bazy Lotniczej w Kowalewku, gdzie przywitał ich komendant gratulując wykonanego zadania, sądząc po wyglądzie stwierdził, że z całą pewnością zajęcia były owocne.